KIERUNEK – BIESZCZADY ..

W ROKU SZKOLNYM 2017/2018

KIERUNEK – BIESZCZADY ..

cze 14, 2018 | W ROKU SZKOLNYM 2017/2018

20180613 kierunek bieszczady 1000 l

W dniach 12-13 czerwca br. piętnastoosobowa grupa uczniów z naszej szkoły pod opieką Pani Małgorzaty Majki dołączyła po raz kolejny do uczniów i nauczycieli ze Szkoły Podstawowej w Brzozowej i ruszyła na podbój Bieszczad. Swoją przygodę w południowo – wschodniej Polsce rozpoczęliśmy przy Przełęczy Wyżna, skąd rozpościerały się przepiękne widoki na Połoninę Wetlińską od Smereka przez Roh do miejsca, gdzie na wysokości 1232 m. n.p.m znajduje się schronisko PTTK „Chatka Puchata”. To miejsce było punktem docelowym naszej pieszej wędrówki, najpopularniejszym i najczęściej uczęszczanym bieszczadzkim szlakiem. Pokonanie trasy nie było dużym wysiłkiem , jednak dostrzeżenie piękna krajobrazu z Połoniny Wetlińskiej okazało się nie lada wyzwaniem, by nie powiedzieć, wyzwaniem nieosiągalnym. Na szczycie bowiem powitał nasz ulewny deszcz z burzą w tle i gradobiciem, a dookoła rozciągała się gęsta, bielutka mgła. W strugach deszczu, z przebłyskami słońca i opadającą mgłą, pokonaliśmy drogę powrotną do autokaru.

W pełnym już słońcu, pokonując liczne serpentyny na drodze, dostaliśmy do Zagrody Pokazowej Żubrów w Mucznem. Niestety, zwierzęta okazały się być równie kapryśne jak pogoda w tym dniu i nie zaszczyciły swą obecnością przybyłych gości.

Bardzo gościnnie za to zostaliśmy powitani w Domu Gościnnym „Ewa” w Polańczyku, gdzie po rozpakowaniu swoich bagaży zjedliśmy pyszną obiadokolację. Wieczór upłynął na wspólnych grach, zabawach, słuchaniu muzyki, rozmowach z żartami w tle i oczywiście … wspólnym oglądaniu meczu towarzyskiego polskiej reprezentacji. Wszystko to wpłynęło na świetną zabawę i integrację uczestników wycieczki.

Drugi dzień wyprawy w Bieszczady przywitał nas piękną pogodą, która do końca dnia nie zmieniała aury. Przedpołudnie spędziliśmy na statku „Tramp”, który zabrał nas w godzinny rejs po Jeziorze Solińskim. Przepiękne widoki i opowieści kapitana z wiatrem we włosach i szumem wody umilały nam czas. Następnym punktem naszego pobytu było zwiedzanie korony zapory w Solinie, skąd nie da się ukryć, rozpościerały się zapierające dech w piersiach widoki.

Kolejną atrakcją był pobyt w Myczkowcach, niewielkiej wiosce, leżącej na styku kultur – polskiej, ukraińskiej, huculskiej i łemkowskiej. To właśnie tutaj mieliśmy możliwość podziwiania makiet obiektów sakralnych. Na blisko hektarowej powierzchni, na 10 wzgórzach wyeksponowano ponad 140 makiet najstarszych drewnianych kościołów i cerkwi prawosławnych i grekokatolickich, z terenów południowo – wschodniej Polski, Słowacji i Ukrainy.

Swym pięknem zachwycił także Ogród Biblijny, gdzie w otoczeniu masywów górskich Pogórza Bieszczadzkiego ukazany został charakter Ziemi Świętej. Przedstawienia w formie różnych roślin i modeli architektonicznych wraz z opowieściami charyzmatycznego przewodnika przybliżyły nam treści Pisma Świętego.

Ostatnim punktem pobytu w Myczkowcach było zwiedzanie mini ZOO, w którym podziwiać można było różne gatunki zwierząt.

Piękne widoki (pomimo wszystko), bogata wiedza z różnych przedmiotów, wspaniałe humory, nowe znajomości i liczne wspomnienia to chyba najkrótsze i najlepsze podsumowanie dwudniowego wypadu w Bieszczady. I oby do kolejnego wyjazdu …

MM

Zobacz więcej

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.