Grupa miłośników siatkówki pod opieką pana dyrektora Grzegorza Kierońskiego i pani Małgorzaty Majki znalazła się w gronie 4300 kibiców, których zgromadziła Hala Podpromie w Rzeszowie, gdzie w ramach 5. kolejki PlusLigi swój mecz rozegrały Asseco Resovia Rzeszów i Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle. Z racji przypadającego tego dnia Narodowego Święta Niepodległości siatkarskie zmagania rozpoczęły się od wspólnego odśpiewania „Mazurka Dąbrowskiego”.
Oglądanie meczu na żywo zawsze dostarcza wielu emocji, szczególnie jeśli na siatkarskim parkiecie spotka się trzecia drużyna w Polsce z mistrzami Polski i trzykrotnymi zwycięzcami Europejskiej Ligii Narodów. Nic więc dziwnego, że trybuny wypełnione były do ostatniego miejsca, a widowisko stworzone przez kibiców niesamowite. Mecze między takimi drużynami to także świetna okazja do zobaczenia siatkówki na najwyższym światowym poziomie. Wśród zawodników obu drużyn są bowiem reprezentacji narodowych drużyn Polski, Francji, Stanów Zjednoczonych, Norwegii czy Słowenii. Choć rozgrywka zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 3:0 nie można było narzekać na nudę i brak ciekawych akcji na parkiecie. Spotkanie było też swego rodzaju lekcją motywacji – pokazało, że nawet najlepsi mogą mieć swoje chwile słabości, ale pomimo licznych kontuzji, braków kadrowych i kompletnego przemeblowania drużyny nie poddają się i walczą do końca. Było przyjemnie i pouczająco! Kolejny wyjazd już w planach!
MM