W dniu 4 marca br. ze smutkiem i żalem pożegnaliśmy Świętej Pamięci Księdza Kanonika Stanisława Mękarskiego, który odszedł do Pana.
Ksiądz Kanonik wypełniał posługę kapłańską w naszej parafii przez 47 lat. W tym czasie, przez okres 30 lat, był proboszczem. Uczył także miejscową młodzież religii.
Uroczystości żałobne a zarazem pożegnalne w parafii Siemiechów odbyły się w dniu 3 marca br., a dnia następnego ciało Księdza Stanisława Mękarskiego zostało pochowane na cmentarzu parafialnym w rodzinnych Przybysławicach.
Nieodżałowanego Księdza Kanonika żegnały tłumy parafian, młodzież szkolna i nauczyciele, przedstawiciele samorządu lokalnego, liczna grupa księży i przyjaciół. Mszę świętą celebrował J.E Ksiądz Biskup Stanisław Salaterski.
W czasie uroczystości żałobnych w naszej parafii, nad trumną Zmarłego Księdza Stanisława, kazanie wygłosił J.E.Ksiądz Biskup. Mowy pożegnalne wygłosili również: przedstawiciel młodzieżowej służby ołtarza – uczeń gimnazjum Mateusz Biesek, sołtys Siemiechowa Pan Waldemar Gądek oraz dyrektor Zespołu Szkół w Siemiechowie – Józef Marszałek, który żegnał Księdza Kanonika słowami :
…” Trzeba choć jeden raz przejść
Po trawie boso, ze strumienia wodę pić…
Trzeba choć jeden raz spotkać
W drodze Mistrza….
Kto nie poznał tej radości
Nie wie co to znaczy żyć!
Czcigodny i wielce nieodżałowany Księże Kanoniku!
Wielki Przyjacielu Nauczycieli i Siemiechowskiej Oświaty!
Wspaniały Wychowawco Dzieci i Młodzieży!
My – nauczyciele mieliśmy to szczęście, że na swej drodze spotkaliśmy Mistrza w Twojej osobie. Było nam dane cieszyć się Twoją przyjaźnią przez 47 lat, przez długi okres wspólnie pracować na rzecz Siemiechowskiej Oświaty, która była Ci tak droga i bliska. To bardzo długi okres, czas wielu przemian, to trudne lata 70-te i 80-te, to czas walki o chrześcijańskie wartości w polskiej szkole. To Także czas III Rzeczypospolitej, kiedy autentycznie mogliśmy decydować o kształcie wychowania młodego pokolenia, łącząc siły rodziny, Kościoła i szkoły.
Kochany Księże !
Wspominam, kiedy przyszedłem do Siemiechowa, a było to 30 lat temu, od pierwszych rozmów aż do końca swego życia – miałeś w sercu szkołę, uczniów, nauczycieli, parafian.
Służyłeś nam zawsze radą i pomocą. Byłeś z nami w chwilach pracy, radości i sukcesu, a także w chwilach smutku. Byłeś nam wsparciem
w chwilach zwątpienia. Uczyłeś nas pokory i szacunku wobec drugiego człowieka. Troszczyłeś się o przyszłość i dobre katolickie wychowanie młodzieży, bo jak sam mawiałeś, ona jest przyszłością naszej parafii i Ojczyzny.
Twoim wielkim marzeniem była między innymi budowa nowej szkoły, o której wielokrotnie rozmawialiśmy, a pod budowę której pomogłeś nam pozyskać dodatkowy grunt i wspierałeś we wszelkich poczynaniach . Później z dumą spoglądałeś na to dzieło, które powoli staje się dzisiaj rzeczywistością.
Księże Kanoniku !
Dla nas nauczycieli byłeś nie tylko kapłanem, byłeś przede wszystkim człowiekiem o ogromnej wrażliwości i oddanym sercu. Byłeś wzorem i Mistrzem! Byłeś nauczycielem, uczyłeś nas najtrudniejszego przedmiotu, który nosi nazwę życie.
Podczas wspólnych rozmów mawiałeś : „Bądźcie dobrzy jak chleb – zło dobrem zwyciężajcie, pomagajcie sobie wzajemnie, pamiętajcie, że w każdym człowieku jest dobro, dostrzegajcie wokół siebie potrzebujących”. Podkreślałeś, że żyć trzeba mądrze, uczciwie i w pełni, aby zapracować na miejsce w niebie.
Dzisiaj dziękujemy właśnie Bogu za to, że na drodze swego życia osobistego i zawodowego spotkaliśmy Ciebie – Czcigodny Księże!
Drogi Przyjacielu !
Dzisiaj, gdy nadszedł czas, by się rozstać – trudno nam się z tym pogodzić. Wiemy jednak, że Przyjaciele nie odchodzą nigdy na zawsze. Pozostaniesz w naszej pamięci i sercach, bo jesteśmy Ci wdzięczni za to, że byłeś nam bliski i rozumiałeś nas, że byłeś człowiekiem wielkiego formatu.
„Pan jest Pasterzem Twoim
Nie brak Ci niczego,
Pozwala Ci już leżeć na zielonych
Pastwiskach.
Zaprowadził Cię nad wody,
Gdzie możesz odpocząć,
Przyjął Twoją Duszę.
A dobroć i łaska poszły w ślad za Tobą
I zamieszkałeś w domu
Pańskim
Po najdłuższe czasy!
Żegnaj Przyjacielu! …”