Dnia 23 października 2012 roku uczniowie gimnazjum wraz z opiekunami (p. Magdaleną Słowik, p. Elżbietą Kwaśną i p. Martą Pawlik- Włudyka) zebrali się o godz. 8:00 na zbiórkę. Tego właśnie dnia odbyła się wycieczka do kina do Tuchowa na film pt. „Bitwa pod Wiedniem”.
Po sprawdzeniu obecności udaliśmy się do autobusu, w którym każdy zajął swoje miejsce. Atmosfera była miła. Wszyscy się śmiali, wygłupiali. Niestety droga to Tuchowa trwała niedługo, bo niespełna 25 minut. Znów trzeba było nabrać powagi, wyciszyć się. Wchodząc do kina, opiekunowie jeszcze raz przypomnieli nam zasady odpowiedniego zachowaniu podczas oglądania. Każdy jednak znał je doskonale i w 100% się do nich stosował.
Wszyscy z zaciekawieniem wpatrywali się w ekran, ponieważ film był bardzo ciekawy. Występowały tam elementy fantastyczne jak i dramatyczne, co sprawiało, że każdy znalazł coś dla siebie. Niektórych przerażały tragiczne sceny, innych zaś to fascynowało, np. moja koleżanka zwijała się ze strachu, gdy zabijano Wielkiego Wezyra. Ojj! działo się, działo…. Te emocje, które nam wtedy towarzyszyły, są nie do opisania. Film trwał dwie godziny, dlatego też pod koniec trudno już było usiedzieć bez ruchu… ale wytrwaliśmy do końca. Na nas nie ma mocnych.
Droga powrotna trwała jeszcze krócej niż przedtem. Atmosfera w autobusie nie była już jednak taka wesoła. No cóż… trzeba było wracać na lekcje. Każdy pocieszał się jednak, że jeszcze rok szkolny się nie skończył i to nie był nasz ostatni wyjazd do kina.