„Cudze chwalicie, swego nie znacie” mówi znane powiedzenie, ale żeby nie miało zastosowania, klasa IV postanowiła zwiedzić tytularną stolicę Pogórza Ciężkowickiego, jedno z najstarszych miast w regionie czyli Ciężkowice. Malowniczo położone nad rzeką Białą miasto co roku przyciąga tłumy turystów niemożliwym więc wydaje się, by mieszkając zaledwie 15 kilometrów dalej nie znać urokliwych zakątków tego miejsca i pojawiających się co chwila nowych atrakcji. Pierwszym punktem wycieczki, którą czwartoklasiści rozpoczęli 12 czerwca br. pod okiem pani Ewy Dydyk, pani Pauliny Ulaneckiej i wychowawczyni pani Małgorzaty Majki było Skamieniałe Miasto. Trzygodzinny spacer szlakami rezerwatu z panią przewodnik pozwolił podziwiać przepiękne widoki, poznać historie i legendy wszystkich znajdujących się tam skał, a także z pewnością podnieść jakość kondycji fizycznej:). Chociaż wiele osób było w Skamieniałym Mieście i bez trudu rozpoznało słynną Czarownicę czy Grunwald to jednak większość pozostałych skał, a przede wszystkim związane z nimi historie były dla wszystkich dużym zaskoczeniem. Zachwyt trasą Wąwozu Czarownic z przepięknym Wodospadem Ciężkowickim był tego najlepszym dowodem. Przemierzanie szlaku Skamieniałego Miasta było także świetną okazją, by spróbować drzewoterapii, która fantastycznie koi skołatane nerwy, pozytywnie wpływa na samoocenę, wspomaga kreatywność i koncentracji :). Spacerowy krok czwartoklasiści utrzymali na kolejnej atrakcji, którą była Ścieżka w koronach drzew. Tutaj, już bez wspinaczki, uczniowie podążyli drewnianym chodnikiem o długości 1020 metrów i wysokości 17 metrów, by podziwiać piękno Pasma Brzanki – „prawdziwej królowej Pogórza Ciężkowickiego”. Na trasie ścieżki uczniowie mieli możliwość poznania wielu ciekawych faktów dotyczących bogactwa otaczającej nas przyrody, posłuchać w ciszy odgłosów lasu i jego mieszkańców, a także sprawdzić swoją koordynację ruchową na sześciu stacjach sprawnościowych – coś dla ducha i dla ciała – tak, krótko można podsumować ten punkt programu. Po bogactwie informacyjnym i zrzuceniu wielu kalorii czwartoklasiści musieli zregenerować siły solidnym posiłkiem – smacznym i kalorycznym :). Kalorie nie utrzymały się jednak w organizmie długo, ponieważ kolejnym punktem wyjazdu był Park Zdrojowy. Tutaj czwartoklasiści za cel główny obrali wizytę w siłowni plenerowej. W czasie tego krótkiego pobytu skorzystali z wszystkich dostępnych tam wariantów ćwiczeń i nawet zjedzone lody szybko przestały być bombą energetyczną. Pogoda dopisała, humory również, piękna gra kolegi Antka na harmonijce dodatkowo relaksowała, kondycja fizyczna wszystkich wytrzymała bez najmniejszego trudu:), a bogactwo zdobytej wiedzy i wrażeń związanych z pięknem terenu zostały spakowane do plecków na drogę powrotną i mamy nadzieję, że pozostaną na długo :).
MM